Dlaczego warto obciąć włosy na 0 - poradnik dla faceta

Z obciętymi włosami można wyglądać jak Zizu albo Ajahn Brahm :)


Czasy w których żyjemy wydają się najlepsze z możliwych. Mimo to, każdy z nas ma problemy, które zaprzątają mu głowę i nie dają spokojnie żyć. Przykładowo, większość facetów martwi się o swoje włosy.

Gdy byłem młodszy, miałem ten sam problem. W mojej rodzinie mężczyźni szybko łysieli, dlatego stosowałem różne odżywki (głównie odżywkę Jantar oraz Babuszki Agafii), które oczywiście nic nie dawały. Krótko po liceum miałem dość długie włosy, następnie ich długość wahała się od za długich do bardzo krótkich. Fryzjer to kolejny problem – jest drogo, marnuje się czas i trzeba umawiać wizytę. 
Gdy wyjechałem za granicę sytuacja stała się jeszcze trudniejsza – przejmowałem się tym, że nie będę umiał dogadać się z fryzjerką po czesku i obcinałem włosy w Warszawie, albo musiałem czekać aż przyjedzie do mnie rodzina i zetnie mnie maszynką :). Nie wiem jak wy, ale mi nieco dłuższe włosy po prostu przeszkadzają. Ciągle o nich myślę, w lustrze widzę odstające kosmyki które mnie denerwują.

Dzisiejsze mody wymusiły na facetach jeszcze większe zainteresowanie owłosieniem na głowie. Długie, metroseksualne fryzury na drwala wymagają stosowania masy kosmetyków, pomad, żeli i innych ingrediencji, na których wcale się nie znam. Nie zapominajmy o pielęgnacji brody – w modzie jest zarost na menela, który trzeba jednak czesać szczotką z piżmaka albo innego bobra. Trzeba nakupić pomad, czernideł, odżywek itd. itd. Takie to czasy nastali.



Gdy nastał Covid i zamknięto zakłady fryzjerskie stwierdziłem, że trzeba jakoś pozbyć się problemu z włosami. Miałem maszynkę, ale zwyczajnie bałem się obciąć nią samodzielnie, nie wiedziałem jak to wyjdzie. Któregoś dnia zdobyłem się na odwagę i po prostu przejechałem maszynką nastawioną na 6mm przez środek głowy – nie było już odwrotu. Następnie obciąłem pozostałą część włosów, sprawdzając w smartfonie i lustrze, jak wychodzi. To było jedno z najbardziej stresujących doświadczeń ostatniego czasu.

Po tygodniu włosy nieco odrosły i obciąłem się znowu, tym razem bez nakładki. Od tamtej pory ścinanie włosów na 0 stało się dla mnie czymś naturalnym, zwykłym nawykiem. Co tydzień włosy odrastają parę milimetrów. Jeśli obcinasz się regularnie na 0, staje się to bardzo proste. Włosy z przodu podcinasz patrząc w lustro, z tyłu – pod dłonią wyczujesz miejsca, które są nie obcięte. Najgorzej jest przy uszach, obcinanie tych miejsc zajmuje więcej niż całej głowy.
Łysy Al Bundy w klubie dla łysych

Obcinanie się na 0 ma same korzyści:

* Nie wydajesz pieniędzy na kosmetyki do włosów i nie przejmujesz się ich wypadaniem

* Masz w poważaniu fryzjerów i oszczędzasz kasę. Jeśli obcinałeś się raz w miesiącu i płaciłeś 40 pln (dość niska cena w Warszawie), zostaje Ci w kieszeni prawie 500 zł rocznie.

* Bardzo często wyglądasz wtedy lepiej niż z kłakami – wszelkie kłębki włosów mocno postarzają, tak samo rzadkie włosy. Ktoś powiedział kiedyś, że jeśli masz słabe włosy, zamiast ratować sytuację na siłę, lepiej jest je po prostu obciąć. Facet bez włosów wygląda atrakcyjniej niż ten z rzadką fryzurą.

* Możesz wmawiać sobie że jesteś taki kozak jak Bruce Willys, Vin Diesel lub Zidane.

* Nie przejmujesz się tak bardzo opinią innych osób. Co więcej – ludzie którzy Cię znają już na drugi dzień przyzwyczają się do Twojej nowej fryzury. Oczywiście pojawiają się pytania o to, czy masz chemioterapię albo czy wyszedłeś z wojska, ale tym się nie przejmujemy.

* Oszczędzasz czas na pielęgnację włosów oraz doprowadzanie fryzury do dobrego stanu. Obcięcie włosów zajmuje około 15 minut raz na tydzień.

* Fryzura na 0 może ograniczyć problem z łupieżem.

* Omijasz całkowicie jeden z największych kompleksów faceta, czyli lęk przed łysieniem. Wydaje mi się, że obcięcie się jest znacznie lepszą decyzją niż wydawanie majątku na jakieś przeszczepy włosów czy kuracje hormonalne.

Sprzęt do obcinania włosów

Polecam zakup dobrej maszynki z dość wąską głowicą albo dodatkowym trymerem, który pozwoli łatwiej wygolić miejsca przy uszach. Nie polecam za to golenia się żyletką, można łatwo się skaleczyć i skończyć jak Van Gogh.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

🏠📱Pożegnanie ze smart home, czyli lepsze wrogiem dobrego📱🏠

Najostrzejsze zupki chińskie

🥒🍹Beninkaza szorstka (Benincasa hispida) - zrobisz z niej i herbatę, i gulasz🍹🥒