Ajahn Brahm - nauczyciel, mistrz, mnich

Wydaje mi się, że Ajahn Brahm, którego wykłady można znaleźć między innymi na YouTube, to jeden z najważniejszych nauczycieli, na którego trafiłem w życiu.
Świat, w którym żyjemy, jest zwariowany. Pędzi do przodu, każe nam kupować coraz to nowe rzeczy. Dostarcza ogromu wrażeń i zmartwień. Czujemy się przez to zmęczeni, łatwo się irytujemy. Przez natłok tego wszystkiego, odreagowujemy na innych, krzyczymy, lub dusimy emocje w sobie. Nasze myśli zapętlają się, maglujemy wciąż zdarzenia z przeszłości. Mimo tego, że żyje się nam bardzo wygodnie, to psychicznie, jest nam coraz trudniej.


Wykłady Ajahna Brahma są próbą odpowiedzi na pytania, które może zadawać sobie osoba żyjąca w XXI wieku. Poniżej kilka najważniejszych kwestii, które zapamiętałem z jego nagrań.

* Jesteś więźniem tylko wtedy, gdy oczekujesz od życia więcej, niż jest ci w stanie teraz dać. Jeśli zaakceptujesz to co masz teraz, będziesz wolny.

* Myślenie o czymś nieprzyjemnym, co musimy zrobić jest bardzo trudne, natomiast zrobienie tego czegoś, zwykle jest bardzo proste.

* Cokolwiek robisz, zajmuj się zawsze jedną rzeczą na raz.

* Odpuść wszystko złe, co kiedyś cię dotknęło. Zaakceptuj to, co dotyka cię teraz.

* Spokój to najwyższe szczęście. Nie zazdrość innym osobom tego, że podróżują, lepiej zarabiają od Ciebie czy też są w szczęśliwym związku. Wszystko to, wiąże się z dodatkowymi niedogodnościami czy obowiązkami. Szukajmy spokoju w codzienności, tu i teraz. Nie oczekuj tego, że będziesz spokojniejszy, jak załatwisz kilka spraw, kupisz mieszkanie czy znajdziesz lepszą pracę. 

* Nie bójmy się porażki, ponieważ sukcesy wiążą się z kolejnym, coraz większym stresem. Jeśli zdałeś jeden egzamin, musisz zdawać kolejne. Czasem warto być nieudacznikiem.

* Wielu rzeczy w życiu nie można zmienić i nie warto na to marnować sił. Psy zawsze szczekają pod oknem, gdy potrzebujesz koncentracji. Żony i mężowie narzekają, bo taka jest ich natura. Ludzie chorują i umierają i nic nie można z tym zrobić. Nadmiar myślenia o takich  rzeczach, w niczym Ci nie pomoże.

* Odpuść, odpuść, odpuść

Na pewno zauważyłeś, że powyższe akapity mocno nawiązują do filozofii buddyzmu. Ajahn Brahm ukończył fizykę na Cambridge i wyjechał z Anglii do Tajlandii, gdzie został buddyjskim mnichem. Obecnie mieszka w Australii.

Uwielbiam jego wykłady z kilku powodów. Po pierwsze, nawiązuje on do bardzo ważnych tematów, które dotykają w bezpośredni sposób nas wszystkich.
W wykładach nauczyciel w bardzo małym stopniu opiera się na dogmatach buddyzmu. Nie są to kazania w kościele, w których trudno połapać się o co chodzi, ponieważ są naszpikowane dziwacznymi, hermetycznymi zwrotami i oderwane od rzeczywistości.

Ajahn Brahm uczy przez opowiadanie historii ze swojego życia i osób które poznał. Często też stosuje przypowieści. Historie przez niego opowiadane zapadają w pamięć i są dowcipne. Przykładowo - w jednej z nich, opowiada o tym, jak nastolatkowie przejeżdżający obok samochodu pełnego mnichów, pokazali mu przez okno Playboya. Nie boi się używać dosadnych przykładów.

Nauczyciel często komentuje bieżące wydarzenia i na ich podstawie pokazuje, jak radzić sobie z niedogodnościami napotykającymi nas w życiu. Często odwołuje się do medytacji, ale pokazuje także inne sposoby, na radzenie sobie z trudnościami.

Jego wykłady (wpisz Ajahn Brahm na YouTube) trwają około godziny, ale są naszpikowane ciekawymi treściami, dzięki czemu nie ma szans, żeby nudzić się podczas słuchania. Na portalu Sasana znajdziesz także transkrypcje jego wykładów. Chciałbym kiedyś pojechać do Perth do Australii, i posłuchać go na żywo.

Jest też autorem kilku książek (znajdziesz je między innymi w Empiku).
Gorąco polecam!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

🏠📱Pożegnanie ze smart home, czyli lepsze wrogiem dobrego📱🏠

Najostrzejsze zupki chińskie

🥒🍹Beninkaza szorstka (Benincasa hispida) - zrobisz z niej i herbatę, i gulasz🍹🥒