🐜🐜🐜Jak walczyłem z mrówkami, naturalnymi sposobami🐜🐜🐜

Cześć, w tym wpisie na temat walki z mrówkami, trochę pośmieję się z naturalnych metod zwalczania wszystkiego.
W tamtym roku na wiosnę wprowadziłem się do wynajmowanego mieszkania. Właściciel nie wspominał o tym, że posiada ono dodatkowych lokatorów. Już pierwszego dnia po wprowadzeniu się, po szafce kuchennej zaczęły chodzić mrówki. Najpierw pojedyncze, następnie całe zastępy.
Wyobraź sobie, że przychodzisz z pracy i masz cały czarny zlew, bo mrówki postanowiły pozmywać Twoje naczynia po śniadaniu. Albo że wytaczają one taktyczne ścieżki przy meblach.
W Google przeczytałem, że aby wyeliminować mrówki, należy bardzo dbać o porządek.

Zwróciłem na to uwagę - szorowałem blaty detergentami, odkurzałem podłogę 2 razy dziennie. Poukładałem wszystko z zasadami feng-shui i zabezpieczyłem wszystkie sypkie surowce. Mrówki zareagowały na to - rzadziej chodziły po kuchni i przeniosły się do łazienki. Wystarczyło jednak tylko raz zapomnieć o zmieceniu każdego okruszka z kuchenki, a front cofał się znów do kuchni.

Częste zmywanie blatów wydaje się mieć sens, ponieważ mrówki porozumiewają się między innymi za pomocą wydzielanych feromonów. Gdy mrówka znajdzie pożywienie, zostawia chemiczny ślad, po którym podążają jej towarzysze. Wydaje mi się jednak, że blaty można zmywać 100 razy dziennie a i tak, w nocy znajdzie się jedna mrówka - pionier, która znajdzie okruszki w kuchni i znowu będziemy mieli plagę.

Zabijanie mrówek przynosi skutek odwrotny do zamierzonego - na drugi dzień, pojawia się ich 2 razy więcej. Trzeba by wybić wszystkie, a tego nie da się zrobić - przynajmniej ręcznie.

Google podpowiada, że mrówki nie lubią niektórych substancji.
Pułapki na mrówki z cukru albo miodu nic nie dają, ponieważ topią się w nich tylko pojedyncze osobniki.

Ktoś napisał, że można wysypać podłogę (zwłaszcza dziury z których wychodzą mrówki), proszkiem do prania albo proszkiem do pieczenia. Jeśli nie cenisz sobie swojego czasu wolnego, polecam tą metodę. Woda z solą i octem w spraju również nic nie daje.

Mrówki za chwilę wyjdą z innego miejsca, albo w jakiś sposób udrożnią dziury, które im zablokowaliśmy. Wyloty gniazda możesz spryskiwać nawet żrącymi detergentami do stosowania w łazience, a mrówkom i tak będzie wszystko jedno.

Odstraszacze takie, jak czosnek czy cynamon, także niewiele pomagają. Mrówki po prostu ominą sobie taką przeszkodę i będą sobie dalej chodzić.
#edit 2022 - na mrówki ponoć pomaga wrotycz

Moja walka z mrówkami, trwała kilka miesięcy. Wypróbowałem mnóstwo naturalnych metod, które nie dały nic, poza frustracją.

Gdy masz w domu inwazję mrówek to nie jest tak, że możesz im odpuścić na chwilę. O nie - wtedy będą atakować w coraz to nowych miejscach i staną się coraz bardziej uciążliwe.

Rozważałem już zakup mrówkojada*, gdy w zwykłym markecie znalazłem Bros na mrówki w formie metalowego dysku z żelem w środku. Gdy postawiłem to na półce, mrówki dostały szału.

Utworzyły drogę szeroką na jakieś 3 centymetry, a w przenoszeniu żelu do gniazda brały udział chyba wszystkie robotnice. Na drugi dzień siły mrówek znacznie się uszczupliły. Wieczorem nie było już żadnych mrówek i nigdy więcej się nie pojawiły.

Morał z tego wpisu - jeśli mamy jakiś problem, nie warto upierać się jedynie przy metodach naturalnych. Gdybym od razu postawił na radykalne rozwiązanie, oszczędziłbym sobie mnóstwo nerwów.


*Salwador Dali też musiał mieć problemy z mrówkami ...

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Najostrzejsze zupki chińskie

🧪📣Różeniec Górski: Naturalny adaptogen na wypalenie zawodowe📣🧪