Origami – spokojne hobby dla każdego



Na okładce Ancient Dragon

Temat hobby przewijał się kilkukrotnie na łamach tego bloga. Dobrze jest mieć jakiegoś nieszkodliwego bzika, który pozwoli nam się oderwać od codziennych problemów. Hobby dzielę na dwa rodzaje – polegające na rywalizacji oraz spokojne. Origami jest hobby spokojnym, wymagającym bardzo dużej dokładności i chęci doskonalenia się.
...z jednej kartki papieru, bez rozcinania i klejenia

Z origami zacząłem gdy miałem jakieś 7 lat i zobaczyłem u mojej Cioci książkę na ten temat. Było w niej kilka bardzo ładnych modeli zwierząt, z których najbardziej zapamiętałem dwugarbnego wielbłąda. Poprosiłem wtedy Mikołaja o książkę na temat origami i przyniósł mi pozycję na temat papierowych samolotów i statków. Nie było to to samo co papierowe zwierzaczki i za rok znowu chciałem na święta książkę na ten temat (byłem bardzo upartym dzieckiem). Przyniósł mi Papierowe Zoo, książkę w której było niewiele modeli typowych origami, większość była rozcinana lub składała się z dwóch kartek, a to nie jest klasyczne składanie. Niemniej modele słoniątka i psa z tej książki umiem złożyć do dzisiaj z pamięci, nawet z kartki wielkości paragonu. Część modeli było bardzo trudnych i złożyłem je dopiero po paru latach.

Drugą fazę na origami miałem gdy pracowałem już w Zamościu, czyli w mojej drugiej pracy. Rzuciłem się wtedy na głęboką wodę i zacząłem składać wszystkie modele jakie wymyślił Robert Lang. Lang to inżynier który pewnego dnia porzucił swoją pracę by w pełni poświęcić się origami. Opracował wiele zastosowań tej japońskiej sztuki w technice – przykładowo, anteny czy panele słoneczne w sondach kosmicznych składają się do transportu właśnie jak origami i są rozwijane poza Ziemią. Robert Lang zajął się także teorią origami i spisał ją w książce Origami Design Secrets.
Robert Lang składa prawdopodobnie zegar z kukułką

Wpadła mi w ręce także cudowna książka Satoshi Kamiya, w której znaleźć można takie modele, jak Ancient dragon, jednorożec czy święty dzik, ale także wiele realistycznych modeli zwierząt. Tutaj chciałbym Ci opowiedzieć jak wygląda proces składania tych najbardziej wypasionych modeli. Po pierwsze, potrzebujesz kartki co najmniej 50 na 50 cm, najlepiej uciętej idealnie równo z papieru pakowego. W Polsce praktycznie nie ma dostępu do gotowych arkuszy tych wymiarów – jeśli wiesz gdzie je kupić, daj znać.

Gdy już masz gotowy kwadrat, należy wykonać pre-zgięcia. Na diagramie masz opisane jak zginać papier, jednak pierwsze kilkadziesiąt ruchów zginasz go i znowu rozprostowujesz.

Zgięcia muszą być „ostre” i bardzo dokładne, pomyłki zwykle skutkują tym że trzeba zaczynać od nowa. Następnie zaczyna się zwykłe składanie wg instrukcji i zdjęć na diagramach i tutaj też nie ma zbyt wiele miejsca na pomyłki. Z czasem warstw papieru jest coraz więcej i jest on coraz grubszy, dlatego zaczynamy z tak dużego arkusza. Zwykle pierwszych kilka prób złożeń jest nieudanych, dopiero gdy nauczysz się co i jak i pokonasz trudności, przechodzisz do etapu gdy mniej więcej widać zarys oczekiwanej formy. Na koniec, gdy figurka ma już ręce i nogi (czasem dosłownie), następuje stylizacja.
To nie jest zajęcie dla osób które boją się owadów

Kiedy składałem Ancient Dragona Kamiyi, podchodziłem do niego kilka razy. Po etapie pre-złożeń trwającym ponad 2 godziny i zwykłym składaniu bryły (też około 2 godzin), natrafiałem na trudny element na którym poległem kilka razy. Z czasem nauczyłem się jak go przejść i udało mi się dokończyć smoka. 

Ancient Dragon - papier nieco za gruby do tak skomplikowanego modelu

Nieco mniej skomplikowane, ale też czasochłonne są modele posiadające wiele nóg, skrzydeł i czułków, czyli owady. Jeśli chcesz się zmierzyć, sięgnij po Origami insects and their Kin Langa. Książka Briana Chana była już dla mnie za trudna :)
Kraken i statek Briana Chana

Zwykłe, niewielkie modele można skończyć w parę minut, nawet używając kartki z drukarki.

Origami wymaga od nas bardzo dużej dokładności i cierpliwości. To inna sztuka niż sklejanie modeli, malarstwo czy rzeźba, ponieważ błędy prowadzą zwykle do konieczności zaczynania od nowa. Jednocześnie w tym całym skupieniu i dbałości o szczegóły jest mnóstwo radości. Składanie papieru to także ciągłe doskonalenie się, składanie figurek, które kiedyś wydawały się nam niemożliwe do ukończenia. Można też składać origami z mniejszych kartek papieru, co znacznie podnosi poziom trudności.

Origami może być także świetną zabawą dla dzieci i rodziców.

Jakie materiały na temat origami polecam na początek?

W pierwszej kolejności konieczne jest wyrobienie techniki składania, pracy z różnymi rodzajami papieru oraz czytania diagramów. Niezłe są książki Johna Montrolla, na przykład Dinosaur Origami i Dinosaur Origami for beginners czy Easy origami. Bugs in origami to książka przeskakująca poziom wyżej (te wszystkie czułki i długie nóżki). Początkujący mogą mierzyć się z niektórymi figurkami z książek Langa, np. z The complete book of origami.
Miś Montrolla

Książki o origami są zwykle po angielsku, jednak słownictwo jest bardzo powtarzalne, dlatego osoby nieznające języka, mogą składać ze słownikiem.

W sieci jest mnóstwo darmowych schematów złożeń różnych figurek. Można też eksperymentować z papierem, przerabiając modele które znasz lub nawet tworząc nowe.

Szerokim łukiem omijajmy książki które posiadają kartki z nadrukowanymi oczkami i innymi wzorkami, które wyrywa się po to, by złożyć bardzo proste modele.

Istnieje także origami modułowe, w którym składamy fragmenty figurek z malutkich karteczek i łączymy je razem. Nigdy nie bawiłem się w ten rodzaj składania, wydaje mi się, że jest on bardziej odprężający i prostszy – coś jak robienie na drutach.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

🏠📱Pożegnanie ze smart home, czyli lepsze wrogiem dobrego📱🏠

Najostrzejsze zupki chińskie

🥒🍹Beninkaza szorstka (Benincasa hispida) - zrobisz z niej i herbatę, i gulasz🍹🥒